poniedziałek, 7 lutego 2011

Medytacja na 6 lutego 2011



Medytacja tygodnia
Propozycja kontemplacji ewangelicznej wg Lectio Divina

6 lutego  2011 r.
V NIEDZIELA  ZWYKŁA  -  A


I.  Lectio:

Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.

Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.
(Mt 5,13-16)


II. Meditatio:

Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: "Co Bóg mówi do mnie?"

Sól nadaje pokarmom smak. Ona też chroni je przed psuciem się, utratą właściwości odżywczych a tym samym przed wyrzuceniem na śmietnik. Chrześcijanin zakorzeniony w Chrystusie i Jego Ewangelii jest dla świata jak sól. Temu światu zapewnia "Boży smak", chroni go przed zepsuciem, szczególnie w przestrzeni moralnej, przed wypadnięciem z przestrzeni Bożej łaski. Aby móc to skutecznie czynić, sam powinien dbać o siebie, o to, aby "smakował" Chrystusem.

Właściwości światła to między innymi rozpraszać mrok, pośród ciemności wskazywać właściwą drogę. Absurdem więc byłoby chować je pod korcem, działając niejako wbrew jego naturze. W naturze zaś chrześcijanina jest przekazywanie światu Bożego światła w postaci dobrego życia, dobrych uczynków. Ludzie w zetknięciu z takim życiem, obfitym w dobre uczynki, chwalić mają Boga, którego dzieci tak pięknie i mądrze budują, przemieniają świat, współpracując z Bożą łaską.

Czy ja "smakuje" Chrystusem? Czy dbam, aby tego smaku było jak najwięcej i był on wyrazisty, rozpoznawalny? Czy moje życie jest solą dla świata: mojej rodziny, rodziny zakonnej, parafii, środowiska nauki, pracy, odpoczynku? Czy tym miejscom i ludziom, których tam spotykam, daję Boży smak, pomagam obronić się przed moralnym, i nie tylko, zepsuciem? Czy moje życie, dobre czyny są światłem, które innym wskazuje drogę ku Panu Bogu, a Panu Bogu przysparza chwały? Czy tej chwały należnej Panu Bogu a wynikającej z mojego świadectwa, nie usiłuję zagarnąć, przywłaszczyć dla siebie? Czy będąc Bożym światłem dla innych, uważam, aby wskazywać drogę a nie oślepiać i tym samym poruszanie się po drodze utrudniać czy wręcz uniemożliwiać?

W gorącej i ufnej modlitwie będę prosił Pana o łaskę, bym był dla świata jak Boża sól, jak Boże światło.


III Oratio:

Teraz ty mów do Boga.

Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej "lectio" i "meditatio". Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:

Jego wierne serce lękać się nie będzie.
Rozdaje i obdarza ubogich;
jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
wywyższona z chwałą będzie jego potęga...
(Ps 112,8-9)


IV Contemplatio:

Trwaj przed Bogiem całym sobą.

Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:

Wschodzi w ciemnościach jak światło dla prawych


*****

opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS
Centrum Formacji Duchowej - www.cfd.salwatorianie.pl )
Poznaj lepiej metodę kontemplacji ewangelicznej według Lectio Divina:
http://www.katolik.pl/index1.php?st=cale&typ=lectio

__________Copyright (C) www.Katolik.pl 2000-2010

1 komentarz:

  1. Każdego dnia powinniśmy zadawać sobie pytanie czy jestem solą i światłem dla drugiego człowieka.
    Odpowiedź na nie nie jest taka prosta i wymaga głębszego wniknięcia w życie.Staramy się na swój sposób myślenia być solą i światłem.W tym słowie Bóg przychodzi z pomocą,ukazując jak ma to wyglądać.
    A co konkretnie do mnie mówi?
    Bóg pragnie napełnić mnie sobą,by wszystko miało swoje właściwości,sól potrzebuje oczyszczenia smakiem Bożej miłości,a światło nowego rozpalenia iskrą słowa.
    Panie Jezu,proszę uzdalniaj mnie bym była dla innych solą i światłem.

    OdpowiedzUsuń