Medytacja tygodnia
Propozycja kontemplacji ewangelicznej wg Lectio Divina
27 lutego 2011 r.
VIII NIEDZIELA ZWYKŁA - A
I. Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Mówił Syjon: "Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał". Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. (Iz 49,14-15)
II. Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: "Co Bóg mówi do mnie?"
Od czasu do czasu wstrząsają nami podawane przez media informacje o porzuconych dzieciach, czy o dzieciach, którymi rodzice niewiele się interesują. Wychowuje je ulica i przypadkowe środowisko, często patologiczne. Podobne uczucie do porzuconego czy zapomnianego dziecka targały sercem będącego w niewoli babilońskiej Izraela, Narodu Wybranego. Wielu Izraelitom wydawało się, że ich los jest efektem tego, że Pan, który ich wybrał, o nich zapomniał, porzucił ich. W odpowiedzi Bóg uświadamia Izraelitom, że tak naprawdę, to oni często o Nim w życiu zapominali, porzucając Go dla kultu innych, wydawałoby się po ludzku lepszych bogów. W ten sposób sami załatwili sobie ten los, trafili do niewoli. On przypomina o Swej wierności wobec Izraela, o dobrej pamięci o Swych dzieciach, o ogromnej trosce o ich los. W życiu mogą zawieść tak bliscy człowiekowi ludzie jak matka czy ojciec, ale nie On, Bóg. On nigdy o nich nie zapomni, bo On nie może przestać kochać. On z Nimi powędrował na wygnan!
ie, do niewoli, aby pomóc im uznać swój grzech, swą niewierność, nawrócić się, czyli jakby narodzić się na nowo i być gotowymi do powrotu na ojczyzny łono, aby rozpocząć jakościowo nowe życie.
Czy jeżeli jestem matką czy ojcem żywo się interesuję losem swoich dzieci, aktywnie uczestniczę w ich wychowaniu, staram się skutecznie chronić je przed patologiami tego świata? Czy kocham swoje dzieci teoretycznie i praktycznie? Czy jako przełożona, przełożony dbam o swoich podwładnych czy podwładne, jako szef, szefowa o swych pracowników, pracownice? Być może w życiu przeżyłem już chwile, kiedy wydawało się mi, że Bóg o mnie zapomniał. Czy potrafię sobie uświadomić ogromne połacie czasu, może nawet całe dnie, tygodnie, miesiące, lata, w których ja zapomniałem o Panu Bogu, porzuciłem Go dla tzw. bożków tego świata? Czy systematycznie ćwiczę "pamięć" swego serca, pamięć o Bogu Jedynym? Jakie czynię starania, aby nie ulec propagandzie tego świata i nie porzucić Boga dla po ludzku atrakcyjniejszych kultów? Czy pamiętam, mocno pamiętam, że zapominać o Panu Bogu, to powoli zacierać w sobie Boże podobieństwo, tracić swoją tożsamość, odcinać się od swych korzeni co prowadzi do nie!
woli zdecydowanie gorszej od egipskiej czy babilońskiej, do niewoli grzechu?
Pomodlę się za dzieci porzucone, zaniedbane, zapomniane, aby zostały odnalezione, przypomniane, zadbane, aby doświadczyły głębi i mocy miłości.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga.
Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej "lectio" i "meditatio". Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
W Bogu zbawienie moje i chwała,
Bóg opoką mocy mojej i moją ucieczką.
W każdym czasie jemu ufaj, narodzie.
Przed Nim wylejcie wasze serca...
(Ps 62,8-9)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą.
Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Jedynie w Bogu spokój znajdzie dusza
*****
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS
Centrum Formacji Duchowej - www.cfd.salwatorianie.pl )
Poznaj lepiej metodę kontemplacji ewangelicznej według Lectio Divina:
http://www.katolik.pl/index1.php?st=cale&typ=lectio
"Ja nie zapomnę o tobie"
OdpowiedzUsuńTe słowa powinnam wyryć w swoim sercu,by pulsowały we mnie.Jak wiele było zdarzeń gdzie
myślałam,że Bóg mnie opuścił.Prawda była inna ON
trwał przy mnie ,a ja nie chciałam GO widzieć,bo moje oczy nie widziały,uszy nie słyszały,serce nie czuło.
Jedynie w Bogu dusza znajdzie spokój- naucz mnie PANIE takiego życia,bym mogła tym pokojem żyć i dzielić się z innymi.Za to spotkanie na medytacji dziękuję Ci ,PANIE.